Dobre nawyki, które warto wprowadzić na wiosnę.

Wiosna to piękny czas przemian. Tych zewnętrznych, w budzącej się do życia przyrodzie: młodych listkach, pączkach kwiatów, śpiewie ptaków i wewnętrznych – w nas samych. Na wiosnę chcemy być bardziej.

Bardziej kobiece, zwiewne, romantyczne.

Bardziej szczupłe, rozciągnięte, silne.

Bardziej pewne siebie.

Żeby dokonać zmian w swoim życiu należy zacząć od prostych kroków. Dobre nawyki to takie, które pomogą nam być bardziej. I tak, jak w nowej piramidzie żywienia najważniejszy jest ruch. Codzienny stretching, spacer, kilka razy w tygodniu ćwiczenia siłowe. Takie nawyki nietrudno wprowadzić na wiosnę. Można przejść się przystanek lub dwa zamiast siedzieć w tramwaju, dać sobie min. 15 min dziennie na rozciąganie.

Instytut Żywności i Żywienia zaleca wypijanie min. 1,5 l wody dziennie. Dla mnie dobrym nawykiem będzie wypijanie szklanki wysokozmineralizowanej wody z samego rana. Musimy pamiętać o tym, że czarna herbata i kawa wypłukują wodę z organizmu i należy po ich wypiciu nawodnić się szklanką mineralnej.

źródło: http://www.allforbody.com/nowa-piramida-zywienia/

Ważne jest jedzenie dużej ilości warzyw i owoców w proporcji 3:1. Sok warzywny, kolorowe dodatki do kanapek, sałatka owocowa to moje ulubione suplementy diety :)

Warto spożywać produkty pełnoziarniste i nabiał. Wybieraj ciemny ryż, kaszę, makaron pełnoziarnisty, pieczywo żytnie. Ja od dawna nie kupuję pszennego chleba, ale przyznaję się, że czasem zgrzeszę białą bułeczką. Odpowiednia dzienna ilość nabiału to 2 szklanki mleka – wymienne z jogurtami, kefirami. Ja często zastępuję porcję mleka twarożkiem.

W mniejszym stopniu nasze organizmy potrzebują mięs, ryb, jaj i tłuszczów. Ograniczamy spożycie mięsa do 0,5 kg tygodniowo – wybieramy najczęściej drób. 2 -3 razy w tygodniu jemy morskie ryby i jaja. Tłuszcze zwierzęce zastępujemy roślinnymi – szczególnie oliwą z oliwek. Sporą zawartość tłuszczu mają też w sobie orzechy, więc i po nie warto czasem sięgnąć.

To, że sól jest niezdrowa wie chyba każda z nas, ale jak wyobrazić sobie ugotowanie obiadu bez użycia soli? Zaraz nasuwa nam się na myśl jedno określenie: mdły. Ale trzeba spróbować. Zamiast soli dodać zioła i przyprawy: świeże, suszone. Jest ich tyle do wyboru, że na pewno znajdziesz smak dla siebie.

Warto wprowadzić na wiosnę dobre nawyki. Niech to będzie coś, co chcesz dla siebie zrobić. Nieważne, czy chcesz schudnąć, czy się dowitaminizować. Woda, warzywa, owoce i ruch zdziałają cuda! Ja zaczynam już dziś :)

I zachęcam do jeszcze jednej rzeczy: ograniczenie używek. Jak palisz to rzuć to w cholerę, a alkohol zminimalizuj. Do lampki czerwonego, wytrawnego wina, albo małego piwa przy okazji spotkania z przyjaciółmi.

Jeśli spodobał Ci się ten wpis podziel się nim ze znajomymi.

  • http://www.agataberry.pl/ Agata Puk

    Ja w ostatnim czasie bardzo polubiłam jeść orzechy, jako zdrową przekąskę. Najbardziej smakują mi nerkowce – dzięki takiemu posiłkowi wiem, że jem coś dobrego dla mojego organizmu.

    • http://kobietausteru.pl/ kobietausteru

      Uwielbiam orzechy nerkowca. Często dodaję je do owsianki. Tylko trzeba uważać, by nie kupować tych solonych.

  • http://nianio.com.pl/ Nianio born to be wild

    Ja doceniłąm ostatnio orzechy i daktyle, to super przekąska i dawka energii

    • http://kobietausteru.pl/ kobietausteru

      Bardzo dawno nie jadłam daktyli. A jakie orzechy lubisz najbardziej?

  • http://levelupstudio.blogspot.com/ Agnieszka | Level up! studio

    Staram się pić tę cholerną wodę 😀 jakoś nie umiem sobie wyrobić nawyku. Już tydzień się udało pić szklankę rano, a potem wszystko w łeb wzięło i wróciłam do ulubionej Inki z rana. I kawę kocham, mogłabym pić 5 kubków dziennie 😀

    • http://kobietausteru.pl/ kobietausteru

      Też lubię inkę z rana :) ale staram się wcześniej choć kilka łyków wody wypić.